
Katarzyna Kałduńska Pomorzanką Roku!
W złotej dziesiątce znaleźli się:
- prof. Marcin Gruchała, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Piotr Stepnowski, rektor Uniwersytetu Gdańskiego i prof. Krzysztof Wilde – rektor Politechniki Gdańskiej.
- Katarzyna Kałduńska, pielęgniarka paliatywna, założycielka Domu Hospicyjnego w Pruszczu Gdańskim.
- dr Magdalena Kołaczkowska i dr hab. Piotr Siondalski, z Katedry Kliniki Kardiochirurgii i Chirurgii Naczyniowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Wiesław Kosakowski, dyrektor III LO w Gdyni.
- André Ochodlo, pieśniarz, reżyser teatralny i scenograf.
- lek. Ewa Pawłowska z Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii GUMed.
- Jerzy Snakowski, znawca i popularyzator opery, musicalu i baletu. Konferansjer, wykładowca, autor scenariuszy widowisk, koncertów i tekstów dramatycznych.
- Michał Szlaga, fotograf dokumentalista, fotoreporter, artysta sztuk wizualnych, absolwent i wykładowca Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.
- Ryszard Trykosko – menedżer, pasjonat budownictwa, wychowawca młodzieży, wiceprezes NDI.
- dr Sławomir Zieliński – ekolog, nauczyciel, publicysta, leśnik.
Bardzo dziękuję za to wyróżnienie, jestem zaszczycona, że w tak szacownym gronie się znalazłam, dziękuję kapitule i redakcji – mówiła Katarzyna Kałduńska po otrzymaniu nagrody. – Szanowni Państwo, Dom Hospicyjny w Pruszczu Gdańskim to jest moje trzecie dziecko, ale poród był najbardziej bolesny, a dzisiaj dostałam pierwszą morfinę znieczulającą. Bardzo dziękuję. Był taki moment, że NFZ przesunął kontraktowanie docelowej opieki paliatywnej o pół roku, ja byłam bliska załamania nerwowego. Zadzwoniłam wtedy do pani Doroty Abramowicz i Roberta Rozmusa. Przyjechali, zadziałali i właśnie za tę misję wam, redakcji bardzo dziękuję. Bo ta misja mediów to nie jest dzisiaj, taka oczywista, doświadczam tego na każdym kroku. Dzięki, że nie jesteście obrazkowi, że nie jesteście bylejacy i nie wpadacie, jak ja to mówię, w niewydolność mózgową dzisiejszego społeczeństwa. Dzięki, że się jej opieracie. W Gołębiewie Wielkim powstanie Gołębnik albo Gołębiewo, będzie 20 miejsc wiejskich opieki paliatywnej, 40 miejsc opieki wytchnieniowej i 20 miejsc dziennej opieki geriatrycznej. Dziękuję jeszcze raz wolontariuszom i moim sąsiadom. Tak naprawdę zrobiliśmy to hospicjum sobie sami.
Uczestnicy gali mieli okazję wysłuchać koncertu skrzypcowego w wykonaniu Miriam Urban.